wtorek, 17 listopada 2009

Podsumowanie faktów o grypie i szczepionkach

//Wklejam w całości post z jednej z grupy dyskusyjnych na Goldenline:
-------------------------------------



Podsumowanie faktów o grypie i szczepionkach dokonane przez dr Maciej St. Zieba


Zanim ulegniesz propagandzie i sie zaszczepisz zwróć uwagę na fakty:

GRYPA:

1. Rocznie na zwykłą grypę umiera od 500 do 700 tyś ludzi ( z
powikłaniami liczba ta dochodzi do 1 miliona) , podczas gdy na świńską
grypę zmarło od początku roku około 6 tysięcy osób, czyli około. 140
razy mniej.

2. Mimo ze śmiertelność nie przekracza 0,5%, przebieg grypy jest
stosunkowo łagodny a liczba ofiar jest 140 razy mniejsza niż na zwykłą
grypę ogłoszono pandemię i jest to główny temat w mediach od 7 miesięcy.

3. WHO ogłosiło szósty ( najwyższy ) stopień pandemi świńskiej grypy po
stwierdzeniu 18 przypadków śmiertelnych.
Mimo tego, że co roku na zwykłą grypę umiera 1 milion ludzi, nigdy z
tego powodu nie ogłoszono pandemi ani masowych szczepień. Ponad to tuż
przed ogłoszeniem pandemi WHO obniżyło kryteria, które muszą być
spełnione do jej wprowadzenia.

4. Większość ofiar grypy jest w krajach o niskim poziomie opieki
medycznej lub tam gdzie dostęp do niej jest ograniczony np: UESA gdzie
1/6 obywateli nie ma prawa do ubezpieczenia. 70% przypadków
śmiertelnych
to Ameryka Północna i Południowa , a kolejne 20% to Azja - Europa to
niecałe 5%. Oznacza to, ze w krajach gdzie opieka medyczna jest na
dobrym poziomie grypa ma stosunkowo łagodny przebieg i nie stanowi
większego zagrożenia, a u większości chorych nie jest nawet potrzebna
hospitalizacja.

5. Na Ukrainie rocznie umiera na zwykła grypę i jej powikłania 6,5
tysięcy ludzi, co daje około 20 osób dziennie, ale należy pamiętać
ze 20
to średnia roczna, a teraz mamy sezon na grypę kiedy to średnia jest
znacznie większa niż w pozostałym okresie. Tymczasem od tygodnia mamy
potwierdzonych 14 przypadków śmierci z powodu świńskiej grypy co daje
około 2 osoby dziennie.

6. Śmiertelność na Ukrainie wynosi w najgorszym razie 0,03%, ale
jest to
tylko czysta teoria bo na dobrą sprawę nie wiadomo ilu naprawdę jest
zarażonych nową grypą. Mimo to trwa panika, a media podsycają atmosferę

7. WHO podaje ze 70% wszystkich zachorowań na grypę ( UWAGA! - NA
ŚWIECIE! ) to grypa AH1N1. Oznacza to ze na Ukrainie po tygodniu
epidemii powinno być juz 630 tys chorych na AH1N1 ( 900 tys zachorowań
). Tymczasem chorobę stwierdzono u kilkudziesięciu osob...

8. W Polsce rocznie na grypę choruje średnio ( w ciągu ostatnich 10 lat
) około 350 tyś osób co daje około tysiąca zachorowań dziennie. Jak
dotąd od lipca stwierdzono 200 przypadków AH1N1, co daje nam
zachorowalność na grypę AH1N1 w stosunku do zachorowań na zwykłą
grypę w
tym czasie na poziomie 0,16%. Według WHO powinno to być 70%. Trochę to
odbiega od stanu faktycznego.

SZCZEPIONKI:

9. Istnieją potwierdzone informacje o niebezpiecznym składzie
szczepionek ( miedzy innymi rtęć i skwalen ), oraz ich szkodliwym
działaniu na ludzi a w szczególności dzieci.

10. Mimo ze przygotowanie szczepionki zajmuje kilka miesięcy,
szczepionka na świńską grypę pojawiła sie już po 2 miesiącach od
pojawienia sie pierwszych przypadków świńskiej grypy i praktycznie od
razu po ogłoszenia pandemi. Nie ma tu również mowy o jej odpowiednich
testach, które również trwają przynajmniej kilka miesięcy.

11. W Szwecji na grypę AH1N1 zmarło ja dotąd 3 osoby. Natomiast po
masowych szczepieniach prawdopodobnie 4, a kolejne 20 jest w ciężkim
stanie. Następne 700 ma poważne komplikacje. Mimo to WHO utrzymuje że
nie stwierdzono przypadku śmiertelnego po podaniu szczepionki, a te są
bezpieczne.

12. W ciągu 2-4 miesięcy, mimo jakichkolwiek podstaw do paniki wiele
krajów zapowiedziało masowe szczepienia oraz zamówiło miliony nie
sprawdzonych szczepionek.

13. Firmy farmaceutyczne produkujące szczepionki są oficjalnie
zwalniane
z odpowiedzialności za ich ewentualne niewłaściwe działanie w tym
wysoką
śmiertelność spowodowaną ich użyciem.

14. Firmy farmaceutyczne wymuszają na rządach krajów z którymi
podpisują
umowy utajnianie przed opinią publiczną, skutków ubocznych szczepionek
oraz ich składu, co samo w sobie jest skandalem.

15. W wielu krajach, w tym Niemczech i Francji wybuchły skandale po tym
jak sie okazało ze władze oraz wojsko miały otrzymać szczepionki o
innym
składzie niż zwykli obywatele. Szczepionki dla elit i służb
porządkowych
nie zawierały miedzy innymi rtęci i skwalenu oraz innych substancji
które budzą największe obawy.

16. W większości krajów, lekarze i środowiska medyczne odmawiają
szczepienia się przeciwko grypie AH1N1. W Polsce tylko 5 % lekarzy
deklaruje, że sie zaszczepi, a ponad połowa kategorycznie stwierdza ze
tego nie zrobi. Mimo to trwa wielka kampania nakłaniająca społeczeństwa
poszczególnych krajów do szczepień. Uczestniczą w niej między innymi
ONZ, WHO oraz Komisja Europejska, a także rządy poszczególnych krajów.

17. Wielu członków Rady Doradczej przy WHO ma powiązania z firmami
farmaceutycznymi, natomiast Europejska Agencja Medyczna, która podjęła
decyzje o zatwierdzeniu szczepionek przeciwko AH1N1 w Europie jest w
2/3
finansowana przez te firmy.

Co więcej, jedna z głównych instytucji lobbystycznych ( Europejska
Grupa
Badawcza ), będąca również doradcą WHO, na 3 miesiące przed pojawieniem
się grypy w meksyku, zorganizowała sympozjum pod hasłem walki z
pandemią. W śród sponsorów tej grupy są wszyscy trzej producenci
szczepionek przeciwko grypie AH1N1.

18. Firma Baxter - jeden z głównych producentów szczepionek złożyła
wniosek o opatentowanie szczepionki przeciwko AH1N1 w sierpniu 2008
czyli na pól roku przed epidemią tej grypy w marcu tego roku w Meksyku.

19. W lutym firma Baxter wysłała do Czech szczepionki na grypę
sezonową.
Ponieważ wydarzył się wypadek, zostały one poddane badaniom w czeskich
laboratoriach. Wszystkie zwierzęta laboratoryjne którym je podano
zdechły. Jak się okazało szczepionka zawierała wirus AH5N1 ( znacznie
bardziej niebezpieczny od AH1N1 - śmiertelność na poziomie 60% ). Gdyby
nie wypadek wirus został by zaaplikowany w Czechach jako zwykła
szczepionka.

20. Wszystkich tych informacji nie usłyszysz w polskich mediach. Czy to
normalne?

Jeśli uważasz ze nie to odpowiedz sobie na pytania:
1. czy jest możliwe ze w innych sprawach ( np polityka ) stosowane są
podobne mechanizmy ze strony mediów i że jesteś poddawany manipulacji?
2. Ze twoje poglądy mogą być efektem manipulacji i nie oddają
prawdziwej
sytuacji?
3. Czy warto wierzyć mediom które w ten sposób działają?

Pozdrawiam



ps.
(jeżeli uważasz ze powyższa informacja okazała się dla ciebie
przydatna przekaz ją innym)

Poniżej trzy linki. Zapoznaj się z nimi dla własnego dobra.
tnij.org/es8f
tnij.org/er1a
tnij.org/esxd

--------
Usprawiedliwienia. Apologies.

Ten list nie jest zadnym "lancuszkiem" - dotyczy kwestii bardzo
waznej - paniki propagandowej rozpowszechnianej wokol tzw. pandemii
swinskiej grypy (a wiec Waszego zdrowia). Otrzymalem go od osoby,
której ufam. Rozsylam go dalej, pomimo ewidentnych brakow jezykowych
(bledow ortograficznych), bo uznalem go za godny uwagi (podzielam
wyrazone w nim poglady. Jesli ktos ich nie podziela - bardzo prosze
o nie wchodzenie ze mna w polemike. Dziekuje!).
Rozsylam takie wiadomosci do licznych odbiorcow niezmiernie rzadko.
Przepraszam wiec od razu wszystkich, ktorzy nie zycza sobie ode mnie
otrzymywac takich, ani zadnych innych wiadomosci. Prosze mnie
zawiadomic, a usune Panstwa adres z mojej skrzynki adresowej.
Znalazl sie tam prawdopodobnie dlatego, ze kiedys wymienialismy
jakies listy, a uzylem go teraz nie do konca swiadomie (mam ich za
duzo - moj bład). Przepraszam tez tych, ktorzy dostali to wiecej niz
raz, widocznie korespondowali ze mna z wiecej, niz jednego adresu
lub aliasu. Uwzglednie na przyszlosc wszelkie uwagi.

This is not a commercial spam - this letter concerns the panic
propagated by media and WHO, related to the so-called "Pig-flu",
that's why I have considered it very important to be forwarded to
many (it considers your health as well). Although I have tried my
best to send this e-mail only to those who can understand Polish, I
am not a machine so I might have made a mistake. Please, forgive me,
and if you want me to delete your e-mail from my mail-box, just let
me know.
If you don't share my opinions, please do not try to enter into
arguments with me. Thank you.

Maciej St. Zięba
====================================================================
Lasciate ogni speranza voi qu'entrate ...
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
dr Maciej St. Zieba
Indian and Chinese Philosophies filozofia indyjska i chinska
History of Philosophy Department Zaklad Historii Filozofii
Catholic University of Lublin Katolicki Uniwersytet Lubelski
Al. Raclawickie 14 mob./kom. +48-605 85 27 04
20-950 LUBLIN, Poland fax: +48-81 526 79 10
e-mail: mszieba@kul.lublin.pl www.kul.pl/maciej.st.zieba
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
- polski - English - francais - Esperanto - Nederlands - Deutsch -
- norsk - pyccku - espanol - tlhIngan Hol - Hanyu - saMskRtA bhASA -

środa, 7 października 2009

Bo widzisz Donald...






równie dobre :)

A ten mały?





-----

dobre, prawie obudziłem pół bloku swoim śmiechem ;)

Dowcip z blogu Korwina-Mikke

Jest sierpień, miasteczko na Lazurowym Wybrzeżu, sezon w pełni - ale
leje,więc puchy.
Wszyscy pozadłużani. Na szczęście do jednego hoteliku przyjeżdża
bogaty Rosjanin. Prosi o pokój. Rzuca na stół 100 $ i idzie go obejrzeć.
Hotelarz chwyta banknot - i natychmiast leci uregulować należność u
dostawcy mięsa, któremu zalega. Ten łapie banknot - i leci zapłacić nim
hodowcy świń,któremu zalega za towar. Ten łapie te 100 $ - i leci
zapłacić dostawcy paszy. Ten z ulgą bierze pieniądze i z tryumfem wręcza
je prostytutce, z której usług korzystał (kryzys!) na kredyt. Ta łapie
pieniądz - i leci
spłacić dług w hoteliku, z którego też korzystała na kredyt..... i w
tym momencie Ruski schodzi z góry, oświadcza, że pokoj mu się nie podoba
- więc bierze swoje 100$ i wyjeżdża.
Zarobku nie ma, ale całe miasteczko jest
oddłużone i z optymizmem patrzy w przyszłość!!!!!!



----

dowcip z blogu Korwina-Mikke. On ma właśnie taki pomysł na kryzys: dodrukować kasę, niech obleci i pospłaca zadłużenie a potem...spalić !!!!! i po kryzysie ;)

pomyślności.

niedziela, 4 października 2009

Bajka o małpach...

Dawno, dawno temu, w pewnej wiosce w Indiach pewien mężczyzna obwieścił, że będzie kupował małpy płacąc po 10 dolarów za sztukę. Wieśniacy, widząc, że małp dookoła jest pod dostatkiem, wyruszyli do lasu, aby je łapać.
Mężczyzna kupił tysiące małp po 10 dolarów, ale kiedy ich populacja zaczęła się zmniejszać, wieśniacy zaprzestali starań. Mężczyzna zatem ogłosił, że zapłaci za małpę po 20 dolarów. To sprawiło, że wieśniacy wzmogli starania i znowu zaczęli łapać małpy.
Wkrótce populacja małp jednak spadła jeszcze bardziej i ludzie zaczęli wracać do swoich gospodarstw. Stawka została podniesiona do 25 dolarów, a małp zrobiło się tak mało, że problemem było w ogóle zobaczyć jakąś małpę, a co dopiero ją złapać. Mężczyzna zatem ogłosił, że kupi małpy po 50 dolarów za sztukę!
Ponieważ jednak musiał udać się do miasta w ważnych interesach, jego asystent pozostał w wiosce, aby prowadzić skup w jego imieniu. Pod jego nieobecność asystent zaproponował wieśniakom: 'Popatrzcie na tę ogromną klatkę i te wszystkie małpy, którezebrał. Sprzedam je wam po 35 dolarów, a gdy mężczyzna wróci z miasta, odsprzedacie mu je po 50 dolarów.' Wieśniacy wydobyli wszystkie swoje oszczędności i wykupili wszystkie małpy. I nigdy więcej nie zobaczyli ani owego mężczyzny ani jego asystenta, tylko wszędzie małpy.
Witajcie na WALL STREET.

środa, 23 września 2009

Patrzcie jak nam dłonie spuchły...

Nie mogłem się powstrzymać :)
ten demotywator też wymiata...


Canarinhos

//tak dla równowagi po tych demotywatorach o Śledziku...

Canarinhos


//po prostu zwala z nóg


Demotywatorów o Śledziku ciąg dalszy...

Dziś zapodaję demotywator podesłany via n-k przez jednego z użytkowników walczących z dziećmi neo (i nie tylko)...

Demotywator mocny, brutalnie mocny, oglądacie na własną odpowiedzialność...
Jeśli kogoś z Was dotyczy - cóż, prawda boli...

Pozdrawiam i na przyszłość zachęcam do używania tych piętnastu centymetrów, które każdy z nas ma pomiędzy uszami..

Zbig












//demotywator jeszcze trochę niżej








//wciąż możecie się wycofać, kliknąć 'back'



//lub wcisnąć Alt+F4 (nie nie wyłącza to Śledzika, jak piszą niektórzy
//fałszywi prorocy :P
//lecz wyłącza przeglądarkę
//wychodzi prawie na to samo
//prawie czyni różnicę






//O.K., już nie ma odwrotu ;)





Ponieważ standardowo nie mieści się cały obrazek w kolumnie a nie chciałem go zmniejszać, kliknijcie na obrazku by obejrzeć go w pełnej okazałości ;)

poniedziałek, 21 września 2009

Uwierzyli... że usuniemy Śledzika...



Kliknijcie na obrazku, aby otworzyć cały, u mnie przy rozdzielczości 1024x768 widać tylko lewą połowę, a obrazek zaiste wymiata :D


Uwierzyli... że usuniemy Śledzika


Zapraszam też do poprzednich wpisów:

Poziom n-k sięga dna...

Jak zostałem psujcą Śledzika...

Enjoy :) Zbig.

Poziom n-k sięga dna...

Od kilku dni nie mogę się oprzeć wrażeniu, że poziom niektórych użytkowników serwisu Nasza-Klasa sięga dna... można powiedzieć, że szoruje kilem po dnie ;)

A tak serio: mam na myśli Śledzika i jego fanatycznych przeciwników, którzy korzystając z niego (jaka przewrotność - krytykują go i jednocześnie z niego korzystają ;) po prostu rozsyłają głupoty...

Oto "perełki" z ostatnich dni:

"UWAGA! USUNĄĆ ŚLEDZIKA!Wklejcie to na swojego śledzika! Jeżeli uzbieramy 70% użytkowników nk...to usuną śledzika !!"

"Od Piotrka Głowny Założyciel N-k : Widze ze nasz komunikator Śledzik jest totalnym Nie Wypałem , niestety jego usunięcie potrwa kilka dni w zamian za przeprosiny Dostajecie 300 eurogąbek jedynie co musicie zrobic to dodać to na sledzika"

"Administrator:NK zrozumiało błąd jakim był śledzik dlatego nowy program będzie usunięty ale tylko u tych osób którzy tego chcą.Te osoby niech wkleją tą wiadomość do swojego śledzika a za 1 godzine śledzik będzie usunięty z ich konta Administrator"

"gdy to wkleisz na swojego śledzia, dostaniesz 20 EUROGĄBEK od samego p. GĄBKI!!!!! Działa"

"KONIEC ŚLEDZIKA!! Informujemy wszystkich użytkowników, że należy w ciągu 20 minut wkleić ten tekst na swojego Śledzika, aby się go pozbyć, w innnym wypadku Śledzik pozostanie w Waszych profilach!"

"OD ADMINISTRACJI: Uwaga Drodzy klasowicze. W związku z dużą liczbą wiadomości do nas z prośbą o usunięcie “Śledzika” chcemy dowiedzieć się jak dużo osób na prawdę nie chce, aby ta opcja została. Jeśli Śledzik ma zniknąć- skopiuj wiadomośc i wyślij"

"KONIEC ŚLEDZIKA!! Informujemy wszystkich użytkowników, że należy w ciągu 20 minut wkleić ten tekst na swojego Śledzika, aby się go pozbyć, w innnym wypadku Śledzik pozostanie w Waszych profilach!"

"10zł na doładowanie DO TELEFONU KOMÓRKOWEGO!! Wklej TO NA SWOJEGO ŚLEDZIKA A DOSTANIESZ WIADOMOSC OD N-K z Numerem Doładowywujacym na Twój telefon! To naprawde Działa !"

"UWAGA! USUNĄĆ ŚLEDZIKA!Wklejcie to na swojego śledzika! Jeżeli uzbieramy 70% użytkowników nk…to usuną śledzika !!!"

"NIE CHCEMY ŚLEDZIA.WKLEJ TO DO SWOJEGO ŚLEDZIA A PO 2 GODZINACH AUTOMATYCZNIE WYŁĄCZAJĄ ŚLEDZIA!!!"

"Uwaga !!! 6000 €GB !!! Wklej tą wiadomość do swojego śledzika, wyloguj sie i ponownie zaloguj, a w Twoim portfelu pojawi sie 6000 €GB !!! Nie zwlekaj zrób to już teraz !!!"

"5 PREZENTÓW !! UWAGA WKLEJCIE TĄ WIADOMOŚC [ 3 razy ] NA SWOJEGO ŚLEZIKA ! . A OTRZYMACIE 5 PREZENTÓW"

"OD ADMINISTARCJI;UWAGA-jeśli chcesz pozbyć sie śledzia ze swojego profilu,skopiuj i wklej te wiadomość-wyloguj sie i zaloguj."

"Dodaj To Do Swojego Śledzika ! A dostaniesz od pana gąbki wiadomość z linkiem usuwającym śledzika"

"Administrator: Jeśli nie chcesz mieć śledzika wklej to do swojego śledzia a po 15 min śledzik zostanie automatycznie wyłączony. Pozdrawiam Administrator NK."



a także jakieś super-hiper-tajno-magiczny kod, mający dezaktywować Śledzika:

"19uh3rwe4rtf98w7y34rtfyhws3t 7377 7y47 rfy7 87twg3qr873827dryh46y27y213478d3 287ryj3487ry34h287rhy32487rfyh87ryewdj83 4 7yrd7834yrdj4d78324yhrfc78342yhrfc72y7832 4yr"

lub ten, jakby poprzedni nie działał:

"UWAGA!!!KOD NA LIKWIDACJE ŚLEDZIA **0238146829### SKOPIUJ CAŁOŚĆ DO SWOJEGO ŚLEDZIA PO CZYM WYLOGUJ SIĘ Z NK I ZALOGUJ PONOWNIE- I P O S P R A W I E!!!!!!!TO DZIAŁA"

i zaraz pod nim samo to: "**0238146829###" ;)WIELKIE LOL




no i na koniec mój faworyt i zdecydowany zwycięzca:

"Wklej to na swojego śledzika po czym wciśnij Alt- F4 i śledź się usunie to działa pozdrawiam"

:D tu się nieźle uśmiałem, i zacząłem to polecać wszystkim dzieciom neostrady :)
(dla mniej zorientowanych - kombinacja klawiszy Alt + F4 wyłącza pod Windowsem aktywny program, czyli np. przeglądarkę którą masz na wierzchu. Już oczyma wyobraźni widzę te dzieci neo rozradowane: mamo, mamo, śledź zniknął. przeglądarka też :]

Ku ironii, często takie totalne bzdury wysyłają osoby z wyższym wykształceniem, o wydawałoby się szerszych horyzontach myślowych niż dzieciaki z podstawówki...
Muszę zrewidować swój pogląd o kilku znanych mi osobach...
Wiem już też, kim zdecydowanie łatwiej manipulować niż statystyczna średnia i gdybym miał trochę więcej makiawelizmu w sobie, to pewnie chciałbym tą wiedzę wykorzystać...

Z prakseologicznego punktu widzenia takie zachowania użyszkodników n-k są tak naprawdę bez sensu bo nie likwidują przyczyny, nie są też skuteczne. A wystarczy zablokować okno Śledzika - istnieje add-on do Firefoxa, skrypt do IE, Opery, Google Chrome. TRZEBA ZADZIAŁAĆ ZAMIAST NARZEKAĆ!!!

Często zamiast moralizować sobie a muzom stosuję bardziej bezpośrednią technikę, zwaną "kubeł zimnej wody na łeb" :D (nazwa zastrzeżona, US Patent #0144656494/2009 ;), a robię to poprzez niewybredne komentarze pod takimi postami świadczącymi o durnocie autora. Do najlżejszych ripost zaliczyć można takie:

"głąbki to są te osoby co wklejają takie bzdury!"

"minęło więcej czasu niż 1 godzina i co, usunął się Śledzik, bo śmiem twierdzić, że nie".

"naprawdę nie usunął Ci się Śledzik po godzinie od wczorajszego wpisu i dziś musiałeś zapodać to samo???? Jak coś nie działa, to zamiast robić tego więcej robimy coś innego... może addon do Firefoxa?"

"i jak, masz te 300 ojrogąbek? LOL"


Polecam też wczorajszy post:
Jak zostałem psujcą Śledzika...


Oprócz tego mniej lub bardziej uciążliwego spamu, pojawiają się też wezwania do wysłania SMS-a na nr 79** który są praktycznie próbą wyłudzenia pieniędzy, bo wysłanie takiego SMS-a kosztuje 9 zł netto (10,98 brutto). JEST TO EWIDENTNA PRÓBA OSZUSTWA I APELUJĘ DO WASZEGO ROZSĄDKU.

W ogóle apeluję o rozwagę i używanie tych piętnastu centymetrów, które macie między uszami. Myślenie jest sexy i wbrew temu co się co poniektórym wydaje, nie boli...

Optymistycznie pozdrawiam. Zbig

sobota, 19 września 2009

Jak zostałem psujcą Śledzika...

Hej. W notce tej opowiem jak zostałem psujcą społecznej kampanii przeciw Śledzikowi, najnowszemu pomysłowi twórców naszej-klasy, mającemu postać shoutboxu w serwisie, mającemu swoich zagorzałych przeciwników i wielu 'followers', bezkrytycznych konformistów podążających w tłumie, jak owce tudzież barany ogarnięte instynktem stadnym a pędzone na rzeź...

Otóż z punktu widzenia socjologicznego jest to ciekawe zjawisko, jak niewiele potrzeba by manipulować ludźmi. Wystarczy wpisać jakiś debilny tekst o usuwaniu Śledzika + prostą komendę by wkleić to na swoim profilu i... i obserwować efekt kuli śnieżnej i toczyć bekę z naśladowców :]

Tak naprawdę jest to smutne. Spośród moich znajomych też wielu wykazało się mentalnością tego typu, w tym kilka osób których bym o to nie podejrzewał i tu był zonk i rozczarowanie.

A rada jest prosta. Myśleć samodzielnie. I zamiast narzekać – działać. Jak komuś nie podoba się funkcjonalność jaką oferuje Śledzik, to może w prosty sposób go wyłączyć – są addony do Firefoxa, skrypty do Opery, Internet Explorera i Google Chrome. Być może do innych, bardziej niszowych przeglądarek też. Zainteresowanych odsyłam do wujka Goglucha, naprawdę szukanie nie boli... Boli zaś głupota...

Ponieważ znudziło mi się czytanie głupot na Śledziku a nie sam Śledzik (moim zdaniem funkcjonalność jaką oferuje jest super :) postanowiłem ukrócić ten proceder, przynajmniej w gronie moich znajomych :)

(A tak na marginesie: jeśli ktoś naprawdę wierzy, że wpisując w swoim Śledziku jakiś super-hiper-tajno-magiczny kod, wyloguje się z n-k i ponownie zaloguje i to mu wyłączy Śledzika, który jest częścią kodu strony, to pozostaje mu jedynie żal.pl, bądź lobotomia mózgu łopatą, bądź obie rzeczy naraz ;)

Rzecz miała miejsce w sobotę, 19.09.2009. Zamieściłem na Śledziku kilka notek:

21:13
Pies warczy, jak się rozgniewa, a kiedy jest zadowolony — macha ogonem. Otóż ja normalnie warczę, kiedy jestem zadowolony, a macham ogonem, jak się rozgniewam. I dlatego jestem wariat ;)

21:17
Ludzie, ogarnijcie się z tym spamem o usuwaniu śledzika :| ktoś zaczął to wpisywać i teraz toczy się to lawinowo a on toczy z Was wszystkich bekę :] jak się wam nie podoba śledzik to go zablokujcie addonem do Firefoxa. Po prostu żal.pl

21:17
Pies warczy, jak się rozgniewa, a kiedy jest zadowolony — macha ogonem. Otóż ja normalnie warczę, kiedy jestem zadowolony, a macham ogonem, jak się rozgniewam. I dlatego jestem wariat ;)

21:35
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem (dedykuję tym, którzy spamują na śledziku o jego usuwani zamiast korzystać z tego zaje**** moim zdaniem narzędzia. ZACZNIJCIE MYŚLEĆ SAMODZIELNIE!


Póki co mam 23:00 i NIKT, dosłownie nikt nie odważył się nic w tej kwestii napisać od półtorej godziny (dysponuję screenem – nie mogłem się oprzeć by go nie zrobić :D
Aż pisząc tą notkę w międzyczasie zagłosowałem na swoje posty i oznaczyłem je gwiazdką jako „fajne”, a co :)


A tymczasem z założenia Śledzik jest fajną funkcjonalnością, dzięki której możemy wysyłać krótkie wiadomości do wszystkich swoich znajomych (250 znaków), podzielić się refleksją, myślą, poradą, przesłać linka, który jest KLIKALNY (a żadne inne, czy w profilu, komentarzach do profilu, komentarzach do zdjęć – nie są klikalne). Chyba łatwiej jest krytykować czy podążyć za tłumem, niż myśleć samodzielnie i poszukać korzyści z nowej funkcji...

A administracja n-k moim zdaniem nie usunie Śledzika. Podobne kampanie przetoczyły się przez n-k przy każdej zmianie jakichś funkcjonalności, np. wprowadzeniu opłat, ograniczeniu wyświetlania ilości osób które odwiedzały profil do trzech w bezpłatnej wersji itp. Cóż... psy szczekają, karawana jedzie dalej...

Optymistycznie pozdrawiam. Zbyszek



--------

edit. Link do screena
Screen na potwierdzenie :)

środa, 16 września 2009

Zatrąb jeśli kochasz Jezusa...

Któregoś dnia poszłam do miejscowej księgarni katolickiej i ujrzałam
naklejkę na zderzak z napisem: " ZATRĄB, JEŚLI KOCHASZ JEZUSA". Akurat
byłam w szczególnym nastroju, ponieważ właśnie wróciłam ze
wstrząsającego występu chóru, po którym odbyły się gromkie, wspólne
modlitwy więc kupiłam naklejkę i założyłam na zderzak.
Jak dobrze, że to zrobiłam!!!

Co za podniosłe doświadczenie nastąpiło później! Zatrzymałam się
na czerwonych światłach na zatłoczonym skrzyżowaniu i pogrążyłam
się w myślach o Bogu i o tym, jaki jest dobry... Nie zauważyłam, że
światła się zmieniły.
Jak to dobrze, że ktoś również kocha Jezusa, bo gdyby nie
zatrąbił, nie zauważyłabym... a tak odkryłam, że MNÓSTWO ludzi kocha
Jezusa!
Więc gdy tam siedziałam, gość za mną zaczął trąbić, jak oszalały, potem
otworzył okno i krzyknął: " Na miłość boską! Naprzód! Naprzód! Jezu
Chryste, naprzód!"
Jakimże oddanym chwalcą Jezusa był ten człowiek!

Potem każdy zaczął trąbić! Wychyliłam się przez okno i zaczęłam
machać i uśmiechać się do tych wszystkich, pełnych miłości ludzi.
Sama też kilkakrotnie nacisnęłam klakson, by dzielić z nimi tę miłość!
Gdzieś z tyłu musiał być ktoś z Florydy, bo usłyszałam, jak krzyczał coś
o "sunny beach".
Ujrzałam innego człowieka, który w zabawny sposób wymachiwał dłonią, ze
środkowym palcem uniesionym do góry. Gdy zapytałam nastoletniego
wnuka,siedzącego z tyłu, co to może znaczyć, odpowiedział, że to chyba
jest jakiś hawajski znak na szczęście, czy coś takiego. No
cóż, nigdy nie spotkałam nikogo z Hawajów, więc wychyliłam się z okna i
też pokazałam mu hawajski znak na szczęście. Wnuk wybuchnął śmiechem...
Nawet jemu podobało się to religijne doświadczenie!
Paru ludzi było tak ujętych radością tej chwili, że wysiedli z
samochodów i zaczęli iść w moim kierunku. Z pewnością chcieli się
wspólnie pomodlić, lub może zapytać, do jakiego Kościoła należę, ale
właśnie zobaczyłam, że mam zielone światła. Pomachałam więc do
wszystkich sióstr i braci z miłym uśmiechem, po czym przejechałam przez
skrzyżowanie.

Zauważyłam, że tylko mój samochód zdążył to zrobić, bo znowu
zmieniły się światła - i poczułam smutek, że muszę już opuścić tych
ludzi, po okazaniu sobie nawzajem tak pięknej miłości; otworzyłam więc
okno i po raz ostatni pokazałam im wszystkim hawajski znak na
szczęście,a potem odjechałam.

Niech Bogu będzie chwała za tych cudownych ludzi!!!

Polska krajem podatkowych niewolników

Polska krajem podatkowych niewolników


W Polsce mieszka 38,1 mln ludzi, z tego legalnie zatrudnionych jest 13,2 mln, czyli zaledwie połowa populacji w wieku produkcyjnym. Jednakże to właśnie ta druga połowa wykazuje się większym rozsądkiem, bowiem przeciętny Polak, pracujący poza rolnictwem, oddaje państwu około 60% swoich dochodów.

Powyższej tezy nie będę udowadniał na średnich, procentach czy innych wskaźnikach, ponieważ nie do wszystkich suche liczby przemawiają z dostateczną siłą. Posłużę się fikcyjnym przykładem człowieka o przeciętnych zarobkach i niewygórowanych wydatkach.

Weźmy przysłowiowego Jana Kowalskiego, który pracuje w niewielkim tartaku, a jego kontrakt (umowa o pracę) opiewa na miesięczną kwotę 2.500 złotych brutto. Rzeczywista pensja Kowalskiego wynosi jednak naprawdę 2.965,25 zł, ponieważ nieco ponad 20% stanowi „składka” na ZUS odprowadzana przez pracodawcę i będąca de facto częścią wynagrodzenia naszego podatnika. Do tego zakład pracy Kowalskiego co miesiąc wpłaca na konto Urzędu Skarbowego pozostałe 342,75 zł. na „ubezpieczenie społeczne”, 194,15 zł na „ubezpieczenie zdrowotne” oraz 173 zł zwykłego podatku od przychodów (PIT).

Statystyczny Polak pracuje pół roku by utrzymać całą administrację rządową - mówi Andrzej Sadowski z Centrum im. Adama Smitha. Oprócz podatków bezpośrednich podatnik płaci mnóstwo innych danin, które pochłaniają połowę dochodów - dodaje ekspert.



______________________________



Obejrzyj wywiad Bankier.pl




Tak więc na starcie każdego miesiąca nasz podatnik dysponuje zaledwie 1.790,10 złotymi, co stanowi nieco ponad 60% jego pensji. Pan Zdzisław nigdy nie przejawiał większej skłonności do oszczędzania i całość otrzymanego wynagrodzenia przeznacza na konsumpcję (i tylko w kraju). W ten sposób od każdej wydanej złotówki musi zapłacić podatek od towarów i usług (VAT), choć danina ta jest ukryta w cenach, a płatnikami są podmioty gospodarcze. Ze względu na zróżnicowanie stawek tego podatku trudno oszacować, ile konsumenci przeciętnie dopłacają do swoich wydatków. Bazując na ekspertyzie jednej z partii, do niedawna opozycyjnej, przyjmijmy, że średnio będzie to 15%. Czyli dokonując codziennych zakupów pan Zdzisław oddaje Fiskusowi kolejne 233,49 złotych.

Na tym jednak pazerność państwa się nie kończy – nasz przykładowy podatnik codziennie dojeżdża do pracy swoim wysłużonym fiatem 126p około 20 km. Tak więc przy obecnych cenach (ok. 4,35 zł za litr Pb95) miesięcznie koszt paliwa to jakieś 191,40 zł. Z tego 56%, czyli 107,18 zł, stanowią różnego rodzaju podatki i opłaty: akcyza, opłata paliwowa, VAT itp. Ponadto pan Zdzisław po powrocie do domu lubi wypić piwo, zapalić papierosa i posiedzieć przed telewizorem. Od każdej z tych czynności musi zapłacić dodatkową daninę: akcyzę oraz abonament RTV. W ciągu miesiąca jest to jakieś 130 zł. Do tego raz na tydzień (sobota wieczorem) pan Zdzisław spotyka się z kolegami – butelka wódki kupiona z tej okazji kosztuje jakieś 24 zł, z czego ponad połowa to znowu są podatki. Tylko w tym akapicie (z pominięciem VAT-u uwzględnionego już wcześniej) pan Zdzisław zapłacił państwu 240,58 złotych.

Na tym oczywiście lista podatków i innych danin publicznych się nie kończy – pozostają jeszcze: podatek od nieruchomości, rolny, leśny, od czynności cywilnoprawnych, od psów, akcyza na energię elektryczną i samochody. Do tego dochodzą też różnego rodzaju opłaty skarbowe uiszczane przy wydaniu prawa jazdy, paszportu dowodu rejestracyjnego, dowodu osobistego i cała lista innych para podatków nieujętych w tym tekście. Przyjmijmy, że miesięcznie dają one kwotę 20 złotych.

W ten sposób po 30 dniach pan Zdzisław zapłacił (choć zazwyczaj niebezpośrednio) państwu polskiemu 1.758,62 zł (co rocznie daje kwotę 21 tys. zł), zaś na życie zostało mu niecałe 1.300 złotych. Inaczej mówiąc w 40-godzinnym tygodniu pracy nasz podatnik przez 22 godziny i 32 minuty pracuje na rzecz państwa; na swoje zaczyna zarabiać dopiero od czwartku. W ten sposób współczesny wymiar „pańszczyzny” w Polsce wynosi trzy dni w tygodniu, czyli jakieś 156 dni w roku. Tą ponurą statystykę odrobinę poprawiła redukcja stawki rentowej, dając pracownikom dodatkowe 24 dni wolności w całym roku.

Oczywiście powyższy przykład można uznać za dalece niedoskonały, a dla każdego wymiar „pracy przymusowej” na rzecz państwa będzie inny. Jednakże nie zmienia to faktu, że zdecydowana większość ludzi legalnie pracujących w Polsce ponad połowę swoich dochodów musi oddać państwu.

Krzysztof Kolany, Bankier.pl


http://www.bankier.pl/wiadomosc/Polska-krajem-podatkowych-niewolnikow-1771853.html

poniedziałek, 14 września 2009

Reaktywacja :)

Witajcie Drodzy Czytelnicy,

postanowiłem radykalnie zmienić swój sposób zarządzania czasem (zresztą o zarządzaniu czasem wkrótce pojawi się osobna notka).
Postanowiłem więcej czasu przeznaczać na rozwój własny, doszkalanie, czytanie inspirującej literatury, oglądanie motywujących filmów, słuchanie szkoleń audio itd.
Postanowiłem też więcej czasu przeznaczać na rozwój moich blogów, bo niektóre z nich są 'trochę' 'zapuszczone' ;)

Niemniej zamierzam rozwijać wszystkie rozpoczęte projekty i dzielić się na nich swoimi obserwacjami, przemyśleniami, odsyłać do ciekawych źródeł, czy to w sieci Internet, czy w książkach drukowanych, czy w ebookach.

Zapraszam do regularnych odwiedzin.

Pozdrawiam,

Zbigniew Grabowski
15.09.2009


P.S. Zabrzmiało jak 'mission statement' ale tak właśnie ma być! :)

niedziela, 3 maja 2009

Powiedz STOP cenzurze Internetu!

Drogi użytkowniku, droga użytkowniczko Internetu!

Już 5 maja odbędzie się ważne dla nas głosowanie w Parlamencie Europejskim dotyczące tak zwanego Pakietu Telekomunikacyjnego. Brukselscy oficjele postanowili ograniczyć nam dostęp do Internetu i podzielić go na tak zwane "pakiety". Co to oznacza w praktyce? Daje to prawo dostawcom usług internetowych na ograniczenie użytkownikom (klientom) dostępu do zasobów światowej sieci. Przykładowo: w najtańszym pakiecie dostaniesz dostęp do części witryn, a do innych już nie - zależy to od zasobności portfela właściciela portalu. Może się zdarzyć, że dostęp do niszowych, ale ważnych dla Ciebie stron internetowych zostanie zablokowany. Winne są korporacje, które lobbują na rzecz tych zmian pod pretekstem obrony przed piractwem. Jest prawie pewne, że dostęp do sieci p2p (wymiana plików) zostanie zablokowany, bo żadnemu usługodawcy nie będzie się to opłacać.

Co możemy zatem zrobić? Musimy zareagować, zaprotestować przeciw takim praktykom. Służy do tego ta właśnie witryna, którą oddaliśmy do Państwa dyspozycji. Najgorsza jest niewiedza i na to liczą urzędnicy brukselscy. Bo czy wcześniej słyszeli Państwo o Pakiecie Telekomunikacyjnym, bądź prawie do odcinania użytkownikom Internetu?

Poniżej, po lewej stronie znajduje się list otwarty. Z kolei po prawej stronie, lista wszystkich polskich europarlamentarzystów, z podziałem na frakcje. Naszym celem jest zebranie jak największej liczby podpisów i wysłanie ich wraz z listem otwartym do wspomnianych osób. Jeżeli zatem zgadzasz się z nami i postanowiłeś/postanowiłaś zaprotestować, wypełnij proszę poniższy formularz. Bardzo prosimy o podanie prawdziwych i pełnych danych osobowych (imię i nazwisko) oraz adresu e-mail. Na adres ten zostanie wysłana prośba o potwierdzenie oddania głosu - dokonaj i tego kroku. Adres e-mail jest wykorzystywany tylko do potwierdzenia oddania głosu. Lista osób, które podpisały list będzie publicznie dostępna.

Co jeszcze można zrobić? Przekaż adres tej strony swoim znajomym, poinformuj ich o akcji. Sprawa jest naprawdę poważna i dotyczy nas wszystkich!

Podobne informacje znajdziesz na ogólnoeuropejskiej witrynie blackouteurope.eu. Informacje o Pakiecie Telekomunikacyjnym (po angielsku) znajdziesz na witrynie http://www.laquadrature.net/wiki/Telecoms_Package

http://stopcenzurze.wikidot.com/

Masz pytanie? Nie wahaj się go zadać! Pisz na adres redakcja@jakilinux.org lub zadzwoń do Borysa Musielaka: +447972761605 (numer brytyjski)


------------

Tekst petycji:

------------

Drogi Panie Pośle/Droga Pani Posłanko

Chciałbym zwrócić uwagę na Telecoms Package, który będzie poddany pod głosowanie w Parlamencie Europejskim. Mam uzasadnione obawy, że zmiany, które proponuje Parlament, poważnie utrudnią życie w Unii Europejskiej. Mam pełną świadomość, że propozycja Parlamentu wpłynie na mój dostęp do Internetu, ograniczy go, a także nałoży ograniczenia na mój dostęp do serwisów internetowych i usług.

Używam Internetu do pracy, do robienia zakupów, komunikowania się z innymi ludźmi, dokonywania rezerwacji, pozyskiwania wiedzy. Za jego pośrednictwem poznaję kulturę, rozmawiam ze znajomymi i rodziną, zamawiam bilety, wybieram oferty na wakacje, rozwijam zainteresowania i moje hobby… i wiele więcej.

Zmiany w prawie, które proponuje Parlament Europejski, umożliwią mojemu dostawcy usług Internetowych dostarczenie limitowanych, ograniczonych lub warunkowych usług. Obawiam się, że takie zmiany zabiją internetowe życie, które znamy, oraz będą miały poważny i krzywdzący wpływ na rynek europejski.

Piszę do Pana/Pani, jako mojego reprezentanta w Parlamencie Europejskim, by zagłosował/a Pan/Pani za ochroną naszego prawa do handlu i usług w Internecie.
Ponieważ żyjemy w społeczeństwie demokratycznym, musimy otwarcie debatować nad tymi kwestiami, a także ustalić zasady internetowego społeczeństwa.

Proszę o wsparcie poprawek, które zapewnią moje prawo do dostępu i dystrybucji treści i usług, a odrzucą każdy tekst mówiący o „prawnej zawartości” lub ograniczeniach i warunkowym dostępie do Internetu. Szczególnie chciałbym, by zapewnił/a mi Pan/Pani swobodne prawo do używania Internetu, tak aby wszystkie strony internetowe i usługi były dostępne dla nas wszystkich.

------------
Poslowie, do których kierowana jest petycja:


Grupa Europejskiej Partii Ludowej (Chrześcijańscy Demokraci) i Europejskich Demokratów

Jerzy BUZEK
Zdzisław Kazimierz CHMIELEWSKI
Urszula GACEK
Małgorzata HANDZLIK
Krzysztof HOŁOWCZYC
Stanisław JAŁOWIECKI
Filip KACZMAREK
Janusz LEWANDOWSKI
Jan OLBRYCHT
Jacek PROTASIEWICZ
Jacek SARYUSZ-WOLSKI
Czesław Adam SIEKIERSKI
Bogusław SONIK
Zbigniew ZALESKI
Tadeusz ZWIEFKA
Grupa Socjalistyczna w Parlamencie Europejskim

Lidia Joanna GERINGER de OEDENBERG
Adam GIEREK
Bogdan GOLIK
Genowefa GRABOWSKA
Bogusław LIBERADZKI
Józef PINIOR
Dariusz ROSATI
Marek SIWIEC
Andrzej Jan SZEJNA
Grupa Porozumienia Liberałów i Demokratów na rzecz Europy

Marek Aleksander CZARNECKI
Jan Jerzy KUŁAKOWSKI
Janusz ONYSZKIEWICZ
Paweł Bartłomiej PISKORSKI
Grażyna STANISZEWSKA
Andrzej WIELOWIEYSKI
Grupa Unii na rzecz Europy Narodów

Adam BIELAN
Ryszard CZARNECKI
Hanna FOLTYN-KUBICKA
Dariusz Maciej GRABOWSKI
Mieczysław Edmund JANOWSKI
Wiesław Stefan KUC
Zbigniew Krzysztof KUŹMIUK
Marcin LIBICKI
Jan Tadeusz MASIEL
Mirosław Mariusz PIOTROWSKI
Zdzisław Zbigniew PODKAŃSKI
Bogdan PĘK
Bogusław ROGALSKI
Wojciech ROSZKOWSKI
Leopold Józef RUTOWICZ
Konrad SZYMAŃSKI
Ewa TOMASZEWSKA
Janusz WOJCIECHOWSKI
Andrzej Tomasz ZAPAŁOWSKI
Grupa Niepodległość/Demokracja

Urszula KRUPA
Witold TOMCZAK
Bernard WOJCIECHOWSKI
Niezrzeszeni

Sylwester CHRUSZCZ
Maciej Marian GIERTYCH
Organizatorem akcji jest Grupa Jakilinux


http://stopcenzurze.wikidot.com/

sobota, 2 maja 2009

Google Analytics na moich blogach

Dzis włączyłem na swoich blogach usługę Google Analytics. Raporty dostarczą mi użytecznej wiedzy do celów decyzyjnych.

piątek, 1 maja 2009

Jak rozreklamować bloga?

Jak rozreklamować bloga? Jak dotrzeć z moim blogiem do szerszej publiki? Jak zainteresować nim maksymalnie największe grono osób? Te pytania dość często zadają sobie bloggerzy.

A oto i garsć rozwiązań:

Autoreklama
Wstaw link do swego blogu w stopce maila, w opisie GG. Zacznij od grona swoich aktualnych znajomych.

W jak WARTOSĆ
Pisz oryginalne notki. Niech Twój blog zawiera unikalne treści. Niech stanowi konkretną wartość dla Twojego Czytelnika. Niech da mu rozwiązanie problemu, inspirację, motywację, pozwoli dobrze się bawić, uczyć i rozwijać. Niech będzie miejscem, gdzie zapragnie się powracać.

Interakcja z innymi bloggerami
Poznaj środowisko i nawiąż "stosunki dyplomatyczne" z innymi blogerami. Zostawienie komentarza na blogach popularnych (dalece bardziej popularnych niż mój) powoduje sporą ilość przejść z komentarzy do mojego bloga. Znajdź w sieci blogi z publikacjami na podobne tematy, ale mające już wyrobioną uznaną markę. Jeśli dasz się zauważyć, to i internauci zaczną do Ciebie zaglądać, i sami autorzy może uznać Twój blog za wartościowy i umieścić u siebie link do niego, mogą też nawiązać do jednego z Twoich wpisów. To świetna darmowa forma bezpośredniej reklamy swojego bloga.

Aby ułatwić konktakt umożliw swoim czytelnikom subskrypcję bloga poprzez kanał RSS. Zachęć ich do dokonania subskrypcji, by byli na bieżąco!

Kontakty
Zarówno w świecie realnym tak i w sieci bardzo ważne jest nawiązywanie kontaktów z ludźmi. Zatem im więcej mamy znajomych blogerów (ale nie tylko) tym lepiej. Im większa ilość osób, które czytasz i które czytają Ciebie tym łatwiej będzie Ci uzyskać choćby chwilową reklamę na ich stronach czy blogach.

Social networks
Świetnym sposobem na reklamę są wszelkie serwisy społecznościowe. Poczynając od polskich grono.net (jak ktoś lubi taką grupę docelową to nawet mojageneracja.pl) oraz profeo, biznes.net, GoldenLine.pl, Bebo, Nasza-Klasa po zagraniczne serwisy takie jak LinkedIn, FaceBook, Plaxo, Multiply a nade wszystko MyBlogLog!

Każdy z tych serwisów spoiecznosciowych oferuje rozmaite narzędzia docierania do nowych użytkowników. Każda również oferuje możliwość podania adresu swojego bloga, dzięki czemu każdy odwiedzający może się z nim zapoznać. Co więcej, część z nich (np. FaceBook) umożliwia import tytułów kilku ostatnich wpisów, które linkują do bloga dzięki czemu możemy przekierowywać ruch ze swojego profilu na bloga. Ponadto oczywiście należy intensywnie korzystać z pierwotnej funkcji takich serwisów. To oznacza zaangażowanie pewnej ilości czasu w te działania ale nie ma nic za darmo. Każda z tych społeczności daje Ci możliwości poszukiwania znajomych, poznawania znajomych swoich znajomych, wypowiadania się w grupach i na forach tematycznych gdzie również możesz swoimi wypowiedziami sprowokować wejścia na bloga. Oczywiście w podpisie (sygnaturce) ustawiamy adres bloga - obowiązkowo!

MyBlogLog
Jest to serwis stworzony specjalnie dla blogerów i czytelników blogów. MBL pozwala na budowanie społeczności wokół bloga. Daje też możliwość poznania innych blogerów, kontaktu z nimi etc. Dla osób początkujących może służyć jako świetna wyszukiwarka blogów. Co więcej serwis udostępnia również statystyki oraz bardzo popularny widget z avatarami użytkowników MBL, którzy ostatnio odwiedzili Twój blog. Możesz też wysłać wiadomość do wszystkich członków swojej społeczności na MyBlogLog. Pozycja obowiązkowa dla każdego blogera.

środa, 29 kwietnia 2009

Co pracownik robi, gdy nie pracuje?

Dostałem to w mailingu od pracuj.pl:

Co pracownik robi jak nie pracuje?
Do majówki, w tym roku wyjątkowo krótkiej, jeszcze kilka dni. Za oknem słońce. Wiele osób przedłużyło sobie „długi weekend” i pojechało na urlopy. W biurze pusto. W takich warunkach trudno zmobilizować się do pracy. Swoją kreatywność można wykorzystać w inny sposób…

"Fontanny" z kolorowych karteczek...




Do tego trzeba sporo poćwiczyć...



Pomysłowe, ale chyba zbyt głośne...



Tylko dla odważnych...




Miłe złego początki...

wtorek, 28 kwietnia 2009

Nowy blog a właściwie blogi

Rozpoczą
łem prowadzenie nowego blogu a w
łasciwie blogów:

Cytaty, aforyzmy, przysłowia, wiersze, wierszyki

The best motivational quotes

Inwestor Giełdowy

Przyszły Rentier

a i do tego bloga, przekleiłem wybrane notki z poprzedniego, który będzie raczej rozwiajany jako support i będzie mi służył linkując do nowych blogów.

Pozdrawiam i zapraszam do lektury. Zbig

środa, 14 stycznia 2009

Zasada Pareto w praktyce

Hej. Być może znasz zasadę, opracowaną przez włoskiego socjologa i ekonomisty Vilfredo Pareto, który na podstawie analizy danych statystycznych dochodów ludności we Włoszech w 1897 roku stwierdził, że 20% mieszkańców Włoch jest w posiadaniu 80% majątku w kraju.

Nazwy Zasada Pareta użył dla opisu większej ilości zjawisk w 1941 roku Joseph Juran w swoich badaniach nad jakością, zauważając, że 80% problemów jest powodowanych przez 20% przyczyn.

Przykład?
20% klientów generuje 80% zysków,
20% kierowców powoduje 80% wypadków ,
80% zużycia dywanu przypada na 20% jego powierzchni,
80% egzaminu obejmuje 20% materiału,
20% ubrań nosimy przez 80% czasu,

Jakie ma zatem praktyczne zastosowanie?
Zasada pozwala wybierać priorytety oraz ułatwia organizację czasu, przez co osiągamy maksymalne wyniki w minimalnym czasie. Ułatwia też organizację pracy w grupie, zależnie od użyteczności i umiejętności jej członków.

A jak to wyglądało w moim przypadku?
Otóż robiąc porządki przed wizytą proboszcza (kolęda), pomny zasady Pareto, postanowiłem posprzątać mieszkanie tak "z grubsza", co wynikało też z braku czasu, tak by nakładem 20% czasu i energii własnej osiągnąć 80% rezultatu :) (może to też wynikać z mojego podejścia stricte ekonomicznego, ehh, zboczenie zawodowe). Czyli skupiłem się na wyprzątnięciu obszaru, w którym zakładałem poruszanie się proboszcza, tj. korytarza, łazienki i pokoju, w którym miała się odbyć kolęda. Resztę łaskawie taktycznie odpuściłem (czasami trzeba poddać bitwę by wygrać wojnę ;)

Pewnie Ty też masz w swoim życiu przykłady, gdzie mniej lub bardziej świadomie zastowałeś tą regułę w praktyce. Zapraszam do refleksji i odkrywczych wniosków.

Pozdrawiam, Zbyszek